[ Ot, taki lekki wpis przed snem ] Kiedy kilka dni tudzież kilka(naście) godzin snu temu przeczytałem, że wójt Płużnicy udostępnił swój kalendarz on-line [ 1 ], od razu przypomniała mi się jedna z moich ulubionych łódzkich anegdot dotyczących miejscowej władzy. A że znam ich niewiele, toteż te, które pamiętam, jeszcze bardziej wbijają mi się w pamięć. Jak zachowała pamięć internetu (nie mylić z wodą ), Jerzy Kropiwnicki podczas swojej pierwszej konferencji prasowej w listopadzie 2002 roku miał napisać na szybie okiennej hasło kadencji "Władza musi być przeźroczysta" [ 2 ]. Internet zapamiętał nawet, że był to czarny flamaster (zaś dla pewności prawdziwości deklaracji prezydent nie omieszkał się obok podpisać). Anegdota zaś głosi, że napis ten zmazać miała urzędowa sprzątacza, sprzątająca mury (i jak widać -- wówczas również okna -- łódzkiego magistratu). Cóż, czyste okna mogą zapewne również sprzyjać przejrzystości władzy, zaś niektóre hasła po...