Zaledwie po jednym dniu wracamy na moje ulubione skrzyżowanie, na którym od wczoraj zaszły pewne zmiany. We wpisie z 28 stycznia " Świat wg ZDiT cz. 2 (Drewnowska-Kasprzaka) " opisałem historię skrzyżowania, które po zdjęciu przycisków sterowniczych (detektorów dotykowych) stało się całkiem przyjaznym miejscem dla niezmotoryzowanych uczestników ruchu. Nagle któryś z naszych łódzkich ulubieńców od dróg i destrukcji pomyślał, że jest zbyt prosto i należy coś poprawić -- zamontował więc ponownie detektory, które wróciły zarówno na przejście dla pieszych jak i znajdujący się wzdłuż ulicy Drewnowskiej przejazd rowerowy. Jako że zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami stosowanie detekcji dotykowej dla rowerzystów jest niu niu, po dość szybkiej interwencji Pełnomocnika Prezydenta Miasta Łodzi ds. Polityki Rowerowej zdjęto detektory -- niestety tylko z części dla rowerzystów... Proszę Państwa, oto Miś. Miś na miarę naszych czasów i możliwości. Oto po raz wtóry Zarząd ...