Jakiś czas temu -- przy okazji powrotu -- nagrałem działanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Drewnowskiej i Kasprzaka (jakość nagrania kiepska, bo ani moje umiejętności jakieś szczególne, ani sprzęt profesjonalny). Zresztą jeszcze wtedy nawet nie widziałem, że do czegoś konkretnego -- poza pismem ws wydłużenia fazy świateł dla pieszych i rowerzystów o 4 sekundy -- przyda mi się to nagranie. Z tego skrzyżowania około roku wcześniej Zarząd Dróg i Transportu łaskawie zdjął przyciski vel detektory dotykowe (zarówno te dla ruchu pieszego, jak i te nielegalnie wiszące przy drodze rowerowej) i zrobiło się z niego całkiem fajne miejsce. Co prawda pozostały te cztery sekundy opóźnienia zielonego światła dla kierunku E-W, które przy co bardziej nerwowym kierowcy na prawoskręcie z ulicy Drewnowskiej powodowały niepewne sytuacje, ale powiedzmy sobie szczerze: nie żyjemy w cywilizowanym kraju, tutaj sygnalizacja dla pieszych i rowerzystów nie zaświeci się przed sygnalizacją dla samochodów.
Upłynęło trochę wody w Łódce i masz ci los. Ukochany Zarząd Dróg i Transportu postanowił wrócić do pięknej tradycji montowania drogich, niepotrzebnych (oczywiście jedynie pieszym i rowerzystom) zabawek na skrzyżowaniach. Zrobił to oczywiście w swoim najlepszym stylu.
Oto Zarząd Dróg i Transportu w najlepszym wydaniu, dbający o nasze bezpieczeństwo oraz komfort poruszania się. Nagranie właściwie mówi samo za siebie.
Sprawa skrzyżowania (która doczekała się ostatnio publikacji na wortalu Rowerowa Łódź) jest w toku. Z ostatnich doniesień wynika, że montaż detektorów dotykowych na skrzyżowaniu mógł być wynikiem... pomyłki. Cóż, pomyłka lub nie -- system działania systemu mówi za siebie.
post scriptum
Przepraszam za nieudolność w posługiwaniu się edytorem filmów na YouTube. Cóż, pierwsza koty za płoty.
Komentarze
strona 385, pkt 8.3.2. Trzeci akapit od góry: "Pary strumieni kolizyjnych o dopuszczalnym jednoczesnym zezwoleniu na ruch powinny byc sterowane tak, aby strumień podporządkowany (tu: skręcajacy samochód) NIE MIAŁ MOŻLIWOŚCI dojazdu do punktu kolizji wcześniej niż strumień z pierwszeństwem przejazdu lub przejścia.
Czyli jesli dobrze rozumiem nie wolno włączać zielonego jednocześnie pieszym i innym uczestnikom ruchu - z wyjatkiem sytuacji gdy mamy skrzyzowanie takie jak na Drewnowska/Kasprzaka.