Jakiś czas temu Radosław (dla przyjaciół from USA -- Radek) Sikorski został zmuszony do obrony czci swojej małżonki przed atakiem pewnego Pana od Małpek , również z PO. Szczerze mówiąc nawet nie chcę jakoś szerzej komentować tego, czy Pani Anne Applebaum ma prawo posiadać swoje zdanie, czy też nie. Ot, po prostu nie zgadzam się z Panem Januszem i tyle. A przy okazji wierzę w inteligencję oraz wyczucie Pani Applebaum, także nie spodziewałbym się z jej strony jakiś większych problemów po ewentualnej elekcji jej małżonka na stanowisko Prezydenta (nadal III) RP . Dla mnie ciekawsza jest inna kwestia -- czy przypadkiem Pani Anne Applebaum nie ma racji, krytykując sposób prowadzenia przez UE swojej polityki transatlantyckiej? Chciało by się rzecz -- a miało być tak pięknie. Nowy Traktat , nowa rola Wysokiego Przedstawiciela Uni ds ZiPB , nowa forma przewodnictwa w Radzie Europejskiej -- i wszystko chodzi jak w zegarku. Cud, miód i maliny. Niestety lub też stety (dla mnie osobiście -- t...