Przejdź do głównej zawartości

Raz na jakiś czas.

W życiu każdego człowieka przychodzi moment, w którym musi wyjść z zimnym napojem do parku na ławkę w ciepłą wiosenną noc i przemyśleć więcej, niż zazwyczaj myśleć o tej godzinie zwyczajny.

Bo też w życiu każdego przychodzi taki moment, w którym ktoś, kogo się lepiej zna, kopnie cię solidnie w miejsce, w którym plecy kończą swą szlachetną nazwę i powie ci prosto z mostu you're doing it wrong.

Generalnie trochę ukłuje, ale do przeżycia. Później zaś otwiera się przed tobą cała gama możliwości. Możesz nakryć się nogami, zamachać uszami i udawać słonia. Możesz uznać, że napluli na ciebie i oddać lub tłumaczyć wokoło, że deszcz dziś wyjątkowo obficie pada. Możesz udać, że mówią koło ciebie (najpewniej do pierwszej z brzegu szafki, bo zawsze tak robią).

Czasami weźmiesz tę butelkę 0,5, pójdziesz w miejsce, w którym nikt nie będzie mącił ci ani płynu, ani myśli i pociągając raz za razem zastanowisz się, czy może nie umoczyłeś się w czymś tak bardzo, że kopami trzeba cię stamtąd wyrzucić.

Nie zawsze się z Wami zgadzam, bo i nie zawsze macie rację -- czego czasami na siłę udowadniać mi się nie chce ;-) Stąd Wasze przekonanie o tym, że nie tupię nóżką. Nie lubię tego robić w przypadku ludzi inteligentnych, którzy jeśli mają dać się do czegoś przekonać, to się przekonają. A jest to ostateczność, do której mnie nie doprowadzacie.

Ale mimo wszystko i tak lubię Was słuchać. Czasami nawet można się czegoś nauczyć ;-)

Także dobrze, że jesteście.

Komentarze

respirarex pisze…
ciekawy post :)
Zapraszam na mojego bloga :)

Popularne posty z tego bloga

Cenzura raportu Karskiego (zagadnienia żydowskie w kraju)

O tym wpisie myślałem już od czasu obejrzenia w kinie filmu Sławomira Grünberga " Karski i władcy ludzkości " (w mojej opinii film średni, w bardzo dużej części odtwórczy -- w pewnym stopniu film zmarnowanego potencjału, ale to już temat na inną okazję). W jakiś sposób jest to też nawiązanie to wcześniejszych postów z cyklu [wycinki z prasy] -- chodzi o przybliżenie czegoś, na co w internecie można pewnie gdzieś trafić, ale po pierwsze trzeba wiedzieć gdzie szukać, po drugie zaś -- absolutnie się nie Googluje. Zacznijmy od tego, że Muzeum Historii Polski ma dwie podstrony poświęcone w całości osobie Jana Romualda Kozielewskiego , znanego powszechnie jako Jan Karski: Jan Karski. Niedokończona misja oraz Jan Karski - pakiet edukacyjny . Na tej drugiej stronie w dziale "Misja" znajdziemy treść raportów Karskiego -- dokumentów uważanych za jedno z najważniejszych polskich świadectw na temat Holocaustu (obok raportów Pileckiego ; czy to nie ciekawe, że zarówno ...

Niezależni.org [ku pamięci]

Wpis zdecydowanie okazjonalny, chociaż lepiej by było (w moim - jak również kilku[nastu] innych ludzi mniemaniu - gdyby takiej okazji nigdy nie było). Dzisiaj swoją działalność kończy miejsce dla mnie szczególne, przez długie lata utożsamiane z moim "internetowym domem", adresem, pod którym zawsze czułem się "u siebie". Zaczęło się kilka dobrych lat temu, kiedy kidzior (Marek Karcz) wpadł na pomysł zorganizowania strony do Listy Niezależnych Radia Łódź. Najpierw współpraca z Radiem Łódź, później przejście na własną rękę, wiele recenzji, informacji o koncertach (początkowo głównie z Łodzi, później pojawiały się informacje z Pabianic, Bełchatowa, Piotrkowa Trybunalskiego - aż w końcu nawiązano współpracę z jednym z krakowskich klubów..). W końcu organizowanie koncertów pod własnym szyldem (z banerem, który zaginął w akcji..), zloty bardziej i mniej świąteczne, ale zawsze w dobrych humorach i z niezapomnianymi akcjami. Dzieliło nas czasami prawie wszystko, łączyło zami...

Kręgosłupy moralno-polityczne działaczy KO - Trzask i prask

Żartom na temat kręgosłupa moralnego (czy, jak to określił poseł Bartosz Arłukowicz, kręgosłupa polityczno-moralnego [ 1 ]) Jarosława Gowina nie było końca. Co prawda panowie Arłukowicz i Trzaskowski pokłócili się o to w kontekście "przechodzenia z partii do partii", ale szantaż Jarosława " głosowałem, chociaż się z tego nie cieszyłem " Gowina w sprawie wyborów prezydenckich w 2020 r. przejdzie do historii polskiej polityki. Wystarczyło jednak poczekać do końca I tury wyborów prezydenckich, w których Konfederacja  popierająca Krzysztofa Bosaka wykręciła nadspodziewanie dobry wynik (chociaż kto uważnie obserwował ich kampanię nie powinien być tym aż tak bardzo zaskoczony), żeby usłyszeć całą symfonię chrzęstu pękających kręgosłupów w szeregach Platformy Obywatelskiej / Koalicji Obywatelskiej od gwałtownego skrętu w prawo. Warto zachować tę chwilę w pamięci potomnych -- kiedyś z pewnością do tego wrócimy. Zaczęło się od tweetów (sztabu) Rafała Trzaskowskiego, produkow...