Przejdź do głównej zawartości

ZDiT - Rondo Wolności, które chce być parkingiem

Szykowała się inna notatka, ale spokojnie poczeka. (b)ZDiT różne rzeczy już z siebie wypluwał, ale ta jest wyjątkowo soczysta i reprezentatywna jeżeli chodzi o myślenie o mieście w wykonaniu tej instytucji. Niech zostanie dla potomnych -- ku przestrodze. Poważnie, mam nadzieję, że kiedyś takimi tekstami będzie się co najwyżej dzieci straszyło.

Aktualnie jest to jednak obowiązująca filozofia transportowa Łodzi.

Plac Wolności - wyjaśnienie

Plac Wolności w aspekcie organizacji ruchu jest skrzyżowaniem z ruchem okrężnym. Z uwagi na specyficzną geometrię obwiedni jezdni placu Wolności wprowadzona została jeszcze przed powstaniem Zarządu Dróg i Transportu, możliwość płatnego postoju pojazdów na północno-wschodniej i północno-zachodniej ćwiartce placu oraz wyznaczony został postój TAXI na ćwiartce południowo-zachodniej i przystanki MPK na ćwiartce południowo-wschodniej.
Wyznaczone na wniosek Muzeum Kanału „Dętka" przejście przez jezdnię placu Wolności ma w swych założeniach służyć tylko jednemu celowi - umożliwieniu pieszym bezpiecznego dojścia od kasy do wejścia do podziemi Muzeum. Nie było ono nigdy przewidywane jako ciąg pieszy na linii Piotrkowska - Nowomiejska. Abstrahując od względów bezpieczeństwa, mała architektura wyspy centralnej placu Wolności nie daje możliwości stworzenia takiego ciągu a co za tym idzie, wyznaczenia w tym miejscu (w kierunku ulicy Nowomiejskiej) dodatkowych pasów dla pieszych. Poza wyjściem z centralnej części placu w kierunku Piotrkowskiej istnieją tylko dwa wyjścia prowadzące do środkowych fragmentów północnych ćwiartek placu. Ewentualne wyznaczenie w tych miejscach przejść skutkowałoby likwidacją dużej liczby miejsc postojowych w obszarze o znacznym ich deficycie. Zarząd Dróg i Transportu bierze pod uwagę interes wszystkich uczestników ruchu drogowego. Kierowców, pasażerów komunikacji miejskiej, rowerzystów oraz pieszych. Ważne dla nas jest to, by wprowadzając daną organizację ruchu zapewnić bezpieczeństwo wszystkim jego uczestnikom.
Nie jest wykluczone, że po rozstrzygnięciu konkursu ,,Piotrkowska obiecana", oraz realizacji projektu przebudowy ulicy Piotrkowskiej na odcinku od placu Wolności do al. Piłsudskiego, będzie możliwe wyznaczenie dodatkowego przejścia dla pieszych w ciągu ulic Piotrkowska - Nowomiejska.

Informację wprowadził(a): Aleksandra Kaczorowska (2011-05-11)
Informację zmodyfikował(a): Aleksandra Kaczorowska (2011-05-16)
Rejestr zmian | Statystyka | Liczba odwiedzin: 172181

[szanując ten mój mały fragment przestrzeni internetowej powstrzymam się od rzucania kurwami, to i tak nic nie da]

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Niezależni.org [ku pamięci]

Wpis zdecydowanie okazjonalny, chociaż lepiej by było (w moim - jak również kilku[nastu] innych ludzi mniemaniu - gdyby takiej okazji nigdy nie było). Dzisiaj swoją działalność kończy miejsce dla mnie szczególne, przez długie lata utożsamiane z moim "internetowym domem", adresem, pod którym zawsze czułem się "u siebie". Zaczęło się kilka dobrych lat temu, kiedy kidzior (Marek Karcz) wpadł na pomysł zorganizowania strony do Listy Niezależnych Radia Łódź. Najpierw współpraca z Radiem Łódź, później przejście na własną rękę, wiele recenzji, informacji o koncertach (początkowo głównie z Łodzi, później pojawiały się informacje z Pabianic, Bełchatowa, Piotrkowa Trybunalskiego - aż w końcu nawiązano współpracę z jednym z krakowskich klubów..). W końcu organizowanie koncertów pod własnym szyldem (z banerem, który zaginął w akcji..), zloty bardziej i mniej świąteczne, ale zawsze w dobrych humorach i z niezapomnianymi akcjami. Dzieliło nas czasami prawie wszystko, łączyło zami...

Uliczna (sub)kultura strachu

Właściwie już nawet sam nie wiem, ile razy miałem taką sytuację. Jadę rowerem, przede mną ( vis-à-vis ) osoba / osoby z małym dzieckiem. Nagle "zorientowanie się w sytuacji", nerwowe przyciągnięcie dziecka do siebie, czasami dość głośne "uważaj, rower jedzie", "patrz przed siebie", "zejdź z drogi". Nie pozostaje mi w zasadzie nic więcej, jak tylko uśmiechnąć się do mijających mnie pieszych z maluchem i nieśmiało uśmiechnąć się, z nieukrywanym uczuciem zakłopotania. Niezmiennie, za każdym razem. Stałem się -- wbrew swojej woli -- uczestnikiem jednej z pierwszych lekcji "wychowania komunikacyjnego" tego młodego człowieka. Oto ja: rowerzysta, szybki, większy, "silniejszy", "ustąp mi miejsca". Oto on: pieszy, wolniejszy, "narażony na obrażenia, które mu niechybnie zafunduję, jeśli tylko nie zejdzie mi z drogi". Za chwilę pewnie pytanie "a gdzie ja jeżdżę, skoro mi dzieci prosto spod kół zabierają...

Kręgosłupy moralno-polityczne działaczy KO - Trzask i prask

Żartom na temat kręgosłupa moralnego (czy, jak to określił poseł Bartosz Arłukowicz, kręgosłupa polityczno-moralnego [ 1 ]) Jarosława Gowina nie było końca. Co prawda panowie Arłukowicz i Trzaskowski pokłócili się o to w kontekście "przechodzenia z partii do partii", ale szantaż Jarosława " głosowałem, chociaż się z tego nie cieszyłem " Gowina w sprawie wyborów prezydenckich w 2020 r. przejdzie do historii polskiej polityki. Wystarczyło jednak poczekać do końca I tury wyborów prezydenckich, w których Konfederacja  popierająca Krzysztofa Bosaka wykręciła nadspodziewanie dobry wynik (chociaż kto uważnie obserwował ich kampanię nie powinien być tym aż tak bardzo zaskoczony), żeby usłyszeć całą symfonię chrzęstu pękających kręgosłupów w szeregach Platformy Obywatelskiej / Koalicji Obywatelskiej od gwałtownego skrętu w prawo. Warto zachować tę chwilę w pamięci potomnych -- kiedyś z pewnością do tego wrócimy. Zaczęło się od tweetów (sztabu) Rafała Trzaskowskiego, produkow...