Statut Miasta Łodzi, stanowiący załącznik do Uchwały Nr LXVII/1301/09 Rady Miejskiej w Łodzi z dnia 4 listopada 2009 r. w sprawie ogłoszenia tekstu jednolitego Statutu Miasta Łodzi, jest dokumentem stanowiącym o ustroju gminy Łódź, co wynika z art. 3 ust. 1 Ustawy z dnia 3 marca 199o r. o samorządzie gminnym.
Przewiduje on w §10 -- tak jak zapewne jeszcze co najmniej kilka podobnych dokumentów w Polsce -- możliwość zgłoszenia w ramach inicjatywy uchwałodawczej projektu uchwały, który (w przypadku Łodzi) złożony może zostać przez grupę co najmniej 6 000 mieszkańców Miasta Łodzi, posiadających czynne prawo wyborcze i wpisanych do stałego rejestru wyborców (o tę liczbę stoczony był w Łodzi swego czasu bój, który z kolei stał się niejako kamieniem węgielnym inicjatywy Łodzianie Decydują).
Mechanizm inicjatywy uchwałodawczej wydaje się tak naturalnym w warunkach coraz bardziej umacniającej się demokracji partycypacyjnej, że aż trudno przychodzi pogodzić mi się z materiałami, jakie podesłał mi Łukasz Prykowski. Legalność (w szerokim znaczeniu zgodności z powszechnie obowiązującym prawem) mechanizmu inicjatywy uchwałodawczej zakwestionowały w swoich orzeczeniach Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu (III SA/Wr 584/05 - Wyrok WSA we Wrocławiu) oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie (II SA/Ol 737/08 - Wyrok WSA w Olsztynie), zaś o fakcie tym przypomniała jakiś czas temu Sylwia Galiszkiewicz w materialne "Mieszkańcy gminy nie mają inicjatywy uchwałodawczej" (Forum Samorządowe, 23 maja 2010 r.).
Nie pomogła w tym temacie analogia do niemal bliźniaczego mechanizmu, znanego z art. 118 Konstytucji RP z 1997 roku ("inicjatywa ustawodawcza"). Sądy uznały, iż nie można w sprawie inicjatywy uchwałodawczej stosować domniemania jej istnienia w polskim porządku prawnym -- zaś polski ustawodawca milczy w tej kwestii, nie wymieniając tego mechanizmu wśród dostępnych instrumentów partycypacyjnych.
Rozwinięciem norm konstytucyjnych jest między innymi art. 11 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, który stanowi, że "mieszkańcy gminy podejmują rozstrzygnięcia w głosowaniu powszechnym (poprzez wybory i referendum) lub za pośrednictwem organów gminy". Powyższe regulacje wskazują jednoznacznie na to, że w odniesieniu do wspólnoty samorządowej ustawodawca wyraźnie opowiedział się za ustrojem przedstawicielskim i za ograniczonym - do wyborów i referendum - udziałem mieszkańców gminy w bezpośrednim sprawowaniu władzy i stanowieniu prawa miejscowego. W pozostałych przypadkach mieszkańcy wspólnoty samorządowej podejmują rozstrzygnięcia "za pośrednictwem organów gminy", co wyłącza ich bezpośredni udział w stanowieniu prawa miejscowego.
[III SA/Wr 584/05 - Wyrok WSA we Wrocławiu]
Dość szczegółowe uzasadnienia znajdują się w treściach podlinkowanych wyżej orzeczeń, nie ma sensu przytaczać ich tutaj w szerszym wymiarze.
Szkoda.
Komentarze