Przejdź do głównej zawartości

Szpieg z Krainy Deszczowców 2 (tu nie będzie rewolucji)

Drugie spotkanie w siedzibie łódzkiego SLD ws transportu za nami (tych, którzy nic nie wiedzą na temat pierwszego spotkania, zapraszam tutaj). Tym razem oprócz mnie pojawił się Wojtek Makowski (znany także jako Rzecznik Niezmotoryzowanych) -- czym praktycznie wyczerpaliśmy listę gości. Był obecny Pan Tomasz (motorniczy) oraz chłopak, którego nazwiska jak zwykle nie pamiętam, chociaż kilka miesięcy temu na pewno mieliśmy okazję się poznać (pozdrawiam!). Za gospodarzy uznaję profesora Michała Marczaka, Michała Mordzaka (młody inżynier, który zgrabnie przeczytał prezentację na temat metodologii pomiarów ruchu, wraz ze studium przypadku łódzkiego, czyli że mamy korki) oraz Dariusza Jońskiego. Dodając jeszcze jednego człowieka i pisząc, że nie mam pojęcia kim on jest, mamy pełną listę gości dzisiejszego spotkania. Grono iście kameralne.

Spotkanie tematycznie zamknęło się w kwestii (wspomnianej wyżej) idei wykonania przez studentów pomiarów natężenia ruchu (oczywiście jedynie na wybranych skrzyżowaniach -- zdiagnozowanie całej Łodzi byłoby zbyt złożonym zadaniem), na podstawie tych badań miałoby się dokonać przeprojektowanie sygnalizacji, co ostatecznie spowodować by miało upłynnienie ruchu na łódzkich drogach. Fajnie, co? ;-) Byłyby to działania jedynie częściowe, podstawowe oraz przejściowe -- do czasu zorganizowania ruchu na terenie całego miasta.

Co było ciekawego? Otóż w czasie dzisiejszego spotkania całkowicie zniknął temat komunikacji miejskiej [pamiętacie z pierwszego spotkania cytaty o priorytecie komunikacji miejskiej? Z dzisiaj niestety Wam takich nie przytoczę ;-) ]. Chociaż zdjęcie na pierwszym slajdzie -- warszawski autobus z wysuniętą platformą dla osoby na wózku inwalidzkim -- mogło sprawiać wrażenie, że dzisiaj pogadamy sobie nieco o transporcie miejskim. Spotkanie można streścić do "samochody stoją w korkach i coś trzeba z tym zrobić", zaś remedium na to jest odpowiednia synchronizacja sygnalizacji świetlnej (lub jej usunięcie z niektórych miejsc).

Momentami miało się nawet wrażenie, że w niektórych miejscach ta cała komunikacja miejska i piesi strasznie przeszkadzają (chociaż oczywiście nikt nie powiedział tego wprost). A to na skrzyżowaniu Piłsudskiego/Kopcińskiego bardzo wystają tory, a to tramwaj na Pomorskiej może zablokować ruch samochodów, a to problemem dla płynności ruchu na Zachodniej -- przy Manufakturze -- jest naziemne przejście dla pieszych (a przecież były pomysły stworzenia tam bezkolizyjnego skrzyżowania dzięki podziemnemu przejściu, nawet kładkę ktoś tam planował -- a tu masz ci los, pasy zrobili i się cieszą, bo wyszło najtaniej).

W całym dyskursie na temat badań ruchu omawiano jedynie kwestię badań ruchu samochodowego (wewnętrznego oraz 'tranzytowego'), nikt nie zająknął się o środkach zrównoważonego transportu, o pieszych nie wspominając.

Chociaż trzeba przyznać, że na sam koniec pojawił się wątek komunikacyjny. Na następnym spotkaniu ktoś z Taxi 400-400 ma mówić na temat stworzenia w Łodzi projektu interaktywnego informowania o komunikacji w mieście (coś na zasadzie wybierania trasy i informacji o tym, czym dojedziemy, w jakim czasie itd). Link do tego projektu -- ponoć związanego z taksówkarzami -- miał znajdować się na stronie 400.pl . Jedyne, co tam znalazłem, to link do poloko.pl, czyli (o ile się nie mylę) projektu uniwersyteckiego. Ale może więcej dowiem się na następnym spotkaniu.

A następne spotkanie już

23 marca,
ul. Piotrkowska 203/205 (siedziba SLD),
godz. 17:30

Komentarze

Gothmucha pisze…
Tak ciekawie brzmi, że aż się chyba wybiorę na następne :-)

Popularne posty z tego bloga

Cenzura raportu Karskiego (zagadnienia żydowskie w kraju)

O tym wpisie myślałem już od czasu obejrzenia w kinie filmu Sławomira Grünberga " Karski i władcy ludzkości " (w mojej opinii film średni, w bardzo dużej części odtwórczy -- w pewnym stopniu film zmarnowanego potencjału, ale to już temat na inną okazję). W jakiś sposób jest to też nawiązanie to wcześniejszych postów z cyklu [wycinki z prasy] -- chodzi o przybliżenie czegoś, na co w internecie można pewnie gdzieś trafić, ale po pierwsze trzeba wiedzieć gdzie szukać, po drugie zaś -- absolutnie się nie Googluje. Zacznijmy od tego, że Muzeum Historii Polski ma dwie podstrony poświęcone w całości osobie Jana Romualda Kozielewskiego , znanego powszechnie jako Jan Karski: Jan Karski. Niedokończona misja oraz Jan Karski - pakiet edukacyjny . Na tej drugiej stronie w dziale "Misja" znajdziemy treść raportów Karskiego -- dokumentów uważanych za jedno z najważniejszych polskich świadectw na temat Holocaustu (obok raportów Pileckiego ; czy to nie ciekawe, że zarówno

Podcasty warte słuchania

Czasami, kiedy zabawię na facebooku nieco dłużej niż zwykle, trafiam dość szybko na pewną liczbę 'wszystkowiedów' (choć, z tego co kojarzę, Julian Tuwim znalazł dla nich ciekawsze i trafniejsze określenie...), którzy od razu przypominają mi, dlaczego więcej czasu niż na fb spędzam na słuchaniu podcastów. Pomyślałem, że jakimś (lepszym lub gorszym) pomysłem jest podzielenie się ich listą i rekomendacja dla tych najciekawszych. Z jednej strony to jakaś forma choć skromnego docenienia ich twórców i twórczyń, z drugiej - może komuś się ona przyda, kiedy będzie potrzebował ciekawszego miejsca do ukrycia się przed "nie znam się, ale i tak powiem ci, jak jest". Podcasty, które wspieram finansowo: 1. Dział Zagraniczny - nieczęsto zdarza mi się cenić kogoś tak bardzo, jak cenię sobie Macieja Okraszewskiego. I to nie tylko w odniesieniu do ogromnej pracy, którą wykonuje, oraz wiedzy i umiejętności, które ma. Pasuje mi również jego "filozofia życiowa" w kwestiach dzi

Blogi 2009

Wpis z nurtu out-of-control, czyli robię wszystko, czego nie trzeba -- odkładając na bok rzeczy, które zrobić muszę ;-) ( prokrastynacja w czystej postaci). Korzystając z konkursu na blog roku 2009 postanowiłem sprawdzić, co tam ciekawego w blogosferze -- przy okazji licząc na to, że znajdę coś nowego i ciekawego do czytania. Całe szczęście są kategorie, także od razu odpuściłem sobie przeglądanie blogów, które zdecydowanie nie są mi potrzebne do szczęścia. Także odpadły wszystkie z "Ja i moje życie", "Polityki" (mam tego wystarczająco na co dzień), "Teen" (przepraszam młodsze Koleżanki i młodszych Kolegów, to nie z braku szacunku do Was -- po prostu nie interesuje mnie to, o czym piszecie; żeby nie było, kategorię na wszelki wypadek przejrzałem)... No dobrze, odpuściłem sobie właściwie wszystkie kategorie oprócz "Profesjonalne", którą sumiennie przewertowałem. I znalazłem coś dla siebie, ale że na razie konkurs trwa, nie będę robił komuś darmo