Przejdź do głównej zawartości

Waldemar Pawlak jest Arabem

Polska Pawlakiem stoi. A przynajmniej część rodziny i znajomych pana wicepremiera, dzięki któremu mogą jakoś się wyżywić [1]. Już nawet nie chce mi się wnikać, czy artykuł ten jest wynikiem politycznych zmagań PO z PSL, czy może wynika z "antypolskiego kapitału" stojącego za wydawcą... Nachodzi mnie jednak inna refleksja - Waldemar Pawlak z pewnością jest Arabem (lub co najmniej myśli zgodnie z arabskimi wzorcami kulturowymi). Bo co powiedziałby typowy Arab w takiej sytuacji? To samo, co wicepremier Pawlak. Czyli to, że nie ma w tym nic dziwnego, że daje się pracę ludziom, którym się ufa (z tą różnicą, że Arab zdecydowanie postawiłby na rodzinę, nie znajomych). Warto zauważyć, że w wielu (o ile nie wszystkich) państwach arabskich coś takiego jak nepotyzm po prostu nie istnieje (pisząc bardziej precyzyjnie - nikt nie używa tam takiego określenia, bo zachowania uważane w naszym kręgu kulturowym na nepotystyczne, w państwach arabskich są jak najbardziej prawidłowe, normalne i powszechnie akceptowane).

Z tym że - panie Waldemarze - co jest zupełnie normalne i akceptowane w innym kręgu kulturowym, niekoniecznie musi być dobrze przyjęte w Polsce. Także niestety powinien pan zrezygnować z kulturowych przyzwyczajeń i przestawić się na europejski styl myślenia - przynajmniej w polityce. Bo którą ręką pan je, to już mnie zupełnie nie interesuje.

Źródła:

[1] Gazeta.pl, Pawlak: Zarzuty "Dziennika" to insynuacje [dostęp: 13.03.2009]

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cenzura raportu Karskiego (zagadnienia żydowskie w kraju)

O tym wpisie myślałem już od czasu obejrzenia w kinie filmu Sławomira Grünberga " Karski i władcy ludzkości " (w mojej opinii film średni, w bardzo dużej części odtwórczy -- w pewnym stopniu film zmarnowanego potencjału, ale to już temat na inną okazję). W jakiś sposób jest to też nawiązanie to wcześniejszych postów z cyklu [wycinki z prasy] -- chodzi o przybliżenie czegoś, na co w internecie można pewnie gdzieś trafić, ale po pierwsze trzeba wiedzieć gdzie szukać, po drugie zaś -- absolutnie się nie Googluje. Zacznijmy od tego, że Muzeum Historii Polski ma dwie podstrony poświęcone w całości osobie Jana Romualda Kozielewskiego , znanego powszechnie jako Jan Karski: Jan Karski. Niedokończona misja oraz Jan Karski - pakiet edukacyjny . Na tej drugiej stronie w dziale "Misja" znajdziemy treść raportów Karskiego -- dokumentów uważanych za jedno z najważniejszych polskich świadectw na temat Holocaustu (obok raportów Pileckiego ; czy to nie ciekawe, że zarówno

Podcasty warte słuchania

Czasami, kiedy zabawię na facebooku nieco dłużej niż zwykle, trafiam dość szybko na pewną liczbę 'wszystkowiedów' (choć, z tego co kojarzę, Julian Tuwim znalazł dla nich ciekawsze i trafniejsze określenie...), którzy od razu przypominają mi, dlaczego więcej czasu niż na fb spędzam na słuchaniu podcastów. Pomyślałem, że jakimś (lepszym lub gorszym) pomysłem jest podzielenie się ich listą i rekomendacja dla tych najciekawszych. Z jednej strony to jakaś forma choć skromnego docenienia ich twórców i twórczyń, z drugiej - może komuś się ona przyda, kiedy będzie potrzebował ciekawszego miejsca do ukrycia się przed "nie znam się, ale i tak powiem ci, jak jest". Podcasty, które wspieram finansowo: 1. Dział Zagraniczny - nieczęsto zdarza mi się cenić kogoś tak bardzo, jak cenię sobie Macieja Okraszewskiego. I to nie tylko w odniesieniu do ogromnej pracy, którą wykonuje, oraz wiedzy i umiejętności, które ma. Pasuje mi również jego "filozofia życiowa" w kwestiach dzi

Blogi 2009

Wpis z nurtu out-of-control, czyli robię wszystko, czego nie trzeba -- odkładając na bok rzeczy, które zrobić muszę ;-) ( prokrastynacja w czystej postaci). Korzystając z konkursu na blog roku 2009 postanowiłem sprawdzić, co tam ciekawego w blogosferze -- przy okazji licząc na to, że znajdę coś nowego i ciekawego do czytania. Całe szczęście są kategorie, także od razu odpuściłem sobie przeglądanie blogów, które zdecydowanie nie są mi potrzebne do szczęścia. Także odpadły wszystkie z "Ja i moje życie", "Polityki" (mam tego wystarczająco na co dzień), "Teen" (przepraszam młodsze Koleżanki i młodszych Kolegów, to nie z braku szacunku do Was -- po prostu nie interesuje mnie to, o czym piszecie; żeby nie było, kategorię na wszelki wypadek przejrzałem)... No dobrze, odpuściłem sobie właściwie wszystkie kategorie oprócz "Profesjonalne", którą sumiennie przewertowałem. I znalazłem coś dla siebie, ale że na razie konkurs trwa, nie będę robił komuś darmo