Przejdź do głównej zawartości

GOPR znacznie łaskawsze

Przeszukując Internet natrafiłem na hasło, które - nie będę ukrywał - mnie ucieszyło. Otóż narciarze na stokach mają być poddawani badaniom alkomatem, zaś narciarze mający ponad 0,2 promila alkoholu, grzywną od 2,5 do 5 tys. zł [1]. Przyznam się, że narciarzem nie jestem - ale chyba nie trzeba nim być, żeby wiedzieć, co alkohol z człowiekiem zrobić potrafi. Ułańska fantazja rodem z nad Wisły mode on i niech mnie ktoś teraz spróbować zatrzyma. Jednak w osłupienie wprawiła mnie dalsza część tytułu - GOPR przeciw.

Żeby nie było - żadnym nawiedzonym przeciwnikiem alkoholu nie jestem; co to, to nie. Wręcz przeciwnie, sam też czasami lubię wypić jakieś piwo, cenię sobie też dobre wino (za wódką jednak nie przepadam). Ale uparcie stoję na stanowisku, że pić też trzeba umieć. I nie chodzi mi wyłącznie o ilość, ale także o wybór sytuacji, w których jednak alkoholu warto by było sobie odmówić. Tak jest nad zbiornikami wodnymi, gdy zamierzamy się kąpać (potem mamy doniesienia, że ktoś utonął, a we krwi miał x promila alkoholu), tak jest w przypadku wsiadanie za kierownicę, tak też mogłoby być i na stokach narciarskich.

"Dziennik": Według planów Ministerstwa Zdrowia przygotowało projekt przyjęty już przez rząd, by karać narciarzy, którzy mają ponad 0,2 promila alkoholu, grzywną od 2,5 do 5 tys. zł. [1]

Chyba po takiej grzywnie każdemu by się odechciało piwa na dość długi czas. Jak jednak swoje stanowisko argumentuje GOPR?

Sceptycznie na sprawę patrzy GOPR, którego zdaniem przepis będzie martwy. - Policja założy bramki i każdemu każe dmuchać? Będą gonić za narciarzami, którzy wyszli z baru? - pyta Mariusz Zaród, naczelnik z GOPR, dodając, że większość wypadków nie zdarza się po alkoholu.[1]

A jak policja weryfikuje trzeźwość kierowców? Właśnie w taki sposób - to znaczy przez wyrywkowe kontrole. Mamy problem z nietrzeźwymi kierowcami - jeżeli zabranie prawa jazdy nic nie daje, to dołożyć delikwentowi taką karę, po jakiej odechciałoby mu się wsiadania za kierownicę po spożyciu. I nie ma przebacz. Prowadzenie pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu nie jest działaniem nieumyślnym. Może właśnie prawo dla takich jest zbyt wyrozumiałe, i dlatego nadal tylu ludziom "opłaca się" zaryzykować (opłaca się w cudzysłowie, bo taki zwrot w odniesieniu do zdrowia lub życia ewentualnych ofiar ich głupoty chyba nie jest najodpowiedniejszy...).

Pewnie nie wyeliminuje to problemu w 100%, ale na pewno da niektórym do myślenia. "Większość wypadków nie zdarza się po alkoholu"? Znaczy to tyle, że jednak jakieś się zdarzają. A wyeliminowanie choćby jednej z przyczyn może być już jakimś krokiem w dobrą stronę. Chyba że GOPR aż tak bardzo lubi ludzi ratować, że żadnej okazji nie chce przepuścić.

Jednak możliwe jest, że GOPR (lub ktokolwiek inny) ma jakiś lepszy pomysł. W taki razie z niecierpliwością na niego czekam.

Źródła:
[1] Onet.pl, Narciarze będą badani alkomatem; GOPR przeciw [dostęp: 08.09.2008]

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cenzura raportu Karskiego (zagadnienia żydowskie w kraju)

O tym wpisie myślałem już od czasu obejrzenia w kinie filmu Sławomira Grünberga " Karski i władcy ludzkości " (w mojej opinii film średni, w bardzo dużej części odtwórczy -- w pewnym stopniu film zmarnowanego potencjału, ale to już temat na inną okazję). W jakiś sposób jest to też nawiązanie to wcześniejszych postów z cyklu [wycinki z prasy] -- chodzi o przybliżenie czegoś, na co w internecie można pewnie gdzieś trafić, ale po pierwsze trzeba wiedzieć gdzie szukać, po drugie zaś -- absolutnie się nie Googluje. Zacznijmy od tego, że Muzeum Historii Polski ma dwie podstrony poświęcone w całości osobie Jana Romualda Kozielewskiego , znanego powszechnie jako Jan Karski: Jan Karski. Niedokończona misja oraz Jan Karski - pakiet edukacyjny . Na tej drugiej stronie w dziale "Misja" znajdziemy treść raportów Karskiego -- dokumentów uważanych za jedno z najważniejszych polskich świadectw na temat Holocaustu (obok raportów Pileckiego ; czy to nie ciekawe, że zarówno ...

Niezależni.org [ku pamięci]

Wpis zdecydowanie okazjonalny, chociaż lepiej by było (w moim - jak również kilku[nastu] innych ludzi mniemaniu - gdyby takiej okazji nigdy nie było). Dzisiaj swoją działalność kończy miejsce dla mnie szczególne, przez długie lata utożsamiane z moim "internetowym domem", adresem, pod którym zawsze czułem się "u siebie". Zaczęło się kilka dobrych lat temu, kiedy kidzior (Marek Karcz) wpadł na pomysł zorganizowania strony do Listy Niezależnych Radia Łódź. Najpierw współpraca z Radiem Łódź, później przejście na własną rękę, wiele recenzji, informacji o koncertach (początkowo głównie z Łodzi, później pojawiały się informacje z Pabianic, Bełchatowa, Piotrkowa Trybunalskiego - aż w końcu nawiązano współpracę z jednym z krakowskich klubów..). W końcu organizowanie koncertów pod własnym szyldem (z banerem, który zaginął w akcji..), zloty bardziej i mniej świąteczne, ale zawsze w dobrych humorach i z niezapomnianymi akcjami. Dzieliło nas czasami prawie wszystko, łączyło zami...

Kręgosłupy moralno-polityczne działaczy KO - Trzask i prask

Żartom na temat kręgosłupa moralnego (czy, jak to określił poseł Bartosz Arłukowicz, kręgosłupa polityczno-moralnego [ 1 ]) Jarosława Gowina nie było końca. Co prawda panowie Arłukowicz i Trzaskowski pokłócili się o to w kontekście "przechodzenia z partii do partii", ale szantaż Jarosława " głosowałem, chociaż się z tego nie cieszyłem " Gowina w sprawie wyborów prezydenckich w 2020 r. przejdzie do historii polskiej polityki. Wystarczyło jednak poczekać do końca I tury wyborów prezydenckich, w których Konfederacja  popierająca Krzysztofa Bosaka wykręciła nadspodziewanie dobry wynik (chociaż kto uważnie obserwował ich kampanię nie powinien być tym aż tak bardzo zaskoczony), żeby usłyszeć całą symfonię chrzęstu pękających kręgosłupów w szeregach Platformy Obywatelskiej / Koalicji Obywatelskiej od gwałtownego skrętu w prawo. Warto zachować tę chwilę w pamięci potomnych -- kiedyś z pewnością do tego wrócimy. Zaczęło się od tweetów (sztabu) Rafała Trzaskowskiego, produkow...